plażing
Długo wyczekiwane gorące i co należy podkreślić wolne, całkowicie wolne (wiem, że nie dla wszystkich) dni właśnie nastały. Przedwczoraj jeszcze świętowałam po raz kolejny ale i najbardziej oficjalny, swoje urodziny, dobrze trzymaliście kciuki bo pogoda naprawdę mi dopisała, natomiast wczoraj postanowiłam wykorzystać ten piękny, upalny dzień i spędzić go z chłopakiem i naszymi braćmi nad jeziorkiem. Towarzyszył nam także nasz smok tj. nasz pies czyli Zara :) Wybraliśmy takie jeziorko przy którym mogliśmy w ciszy i spokoju wypocząć. Uwielbiam takie miejsca, troszkę odludne a zarazem blisko cywilizacji. Pies mógł w spokoju popływać, ja sobie troszkę poplażingować i jeszcze bardziej się opalić. Piękna opalona skóra to jest to! :) Pierwsze wejście do jeziora zaliczone. Teraz pora na morze! :)
Buziaki ♥
swimsuit - h&m | shorts - Lee
I mnie bardzo cieszy ta piękna pogoda :-)
OdpowiedzUsuńTak ma być! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać zdjecia z lata! jest pięknie :)
OdpowiedzUsuńwszyscy kochamy lato !
OdpowiedzUsuńuwielbiam taką pogodę!
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia :)
piekne zdjęcia :) wskoczyłabym do wody :)
OdpowiedzUsuńaż zachciało mi się jechać nad jakieś jeziorko albo nad morze :)
OdpowiedzUsuńlato <3 <3
OdpowiedzUsuń