Click Me click me Click Me Click Me

1/31/2015

four magical case-bottle


"Zapach perfum kobiety mówi o niej więcej niż jej charakter pisma" - Christian Dior 

Pięknie Dior powiedział i zgadzam się z tym w stu procentach. Perfumy to zapach duszy, charakteru. Mnie perfumy bardzo intrygują, potrafię nawet zaczepić w sklepie i powiedzieć, że ktoś ładnie pachnie a nawet zapytać co to za zapach. Niech, która ma tylko moje ukochane Versace Crystal Noir na sobie, od razu wiem, że ta kobieta ma klasę i trudny charakter, zupełnie jak ja.

1/29/2015

take me to church 


Nie, tytuł posta nie ma nic wspólnego z zabraniem mnie do kościoła. Oczywiście nic nie mam do kościoła. Po prostu ostatnio bardzo lubię tę piosenkę. Mimo tekstu, który jest dość trudny to jeśli chodzi o całą aranżację to ona jest po prostu wspaniała. Ten głos mnie po prostu przeszywa..

1/27/2015

Kolagenowe Love - Natural Collagen Inventia


 Dziś mam dla Was  recenzję produktów, których używam już od jakiegoś czasu i powiem szczerze, zakochałam się. Od zawsze mam problemy z przebarwioną skórą na twarzy, głównie w okolicach nosa, oczu i policzkach. Szukałam kremu, który pomógłby mi w walce z tymi obszarami skóry, które są dla mnie dość problematyczne bo nie lubię się malować i chętnie wychodzę na miasto bez grama pudru na policzkach, niestety do tego potrzebuję idealnej cery a takiej nie posiadałam. NIE POSIADAŁAM bo to się zmieniło! Ratunek znalazłam przez przypadek na Trójmiejskim rynku. Mianowicie storna baila-hb w swoim asortymencie oprócz sprzętów i akcesoriów do ćwiczeń posiada również kosmetyki. Nie byle jakie kosmetyki. To kolagenowe perełki.

1/23/2015

OOTD

Pierwsza stylizacja w tym roku. Wreszcie udało mi się znaleźć fajnych fotografów! Teraz już z pewnością będę wrzucała te moje ootd częściej. Taka zwykła, moja najwygodniejsza stylóweczka :) Na zakupy czy do latania po mieście jak znalazł. Nawet buciki się sprawdziły, myślałam, że takie tanie podróbeczki nie mogą być dobre i nie są w stanie zastąpić moich emu ale te jak najbardziej wygodne no i jak na razie nie wyginają się pięty jak to w przypadku większości takich "emusiów" :). Z czystym sumieniem na 19 złotówek w Sinsay, opłaca się :) 


1/16/2015

healthy snack



Kilka dni mnie nie było, miałam małe urwanie głowy z paznokciami hybrydowymi o którym wspominałam ostatnio ale już jestem i wracam z nowymi wpisami. Dziś jeszcze o jedzeniu ale obiecuję, że w następnym poście będę już tylko ja ze stylizacją :) 
Jak powszechnie wiadomo słodycze nie są najlepszymi przyjaciółmi naszej sylwetki, wiem o tym dobrze bo na luzie potrafię zjeść tabliczkę czekolady i rozglądać się za kolejną. I o ile niektórzy jak np mój chłopak mogą sobie tej czekolady czy innych podobnych dobrodziejstw jeść ile wlezie i kompletnie nie przejmować się zawartością kaloryczną tak mi od razu wszystko idzie w tak zwane biodra. Los chciał, że moje uda nie lubią być chude i choć walczę z tym od dłuższego czasu to efekty są średnio widoczne a zmiany następują wolno. W każdym razie ćwiczę moją silną wolę i ostatnio postanowiłam, że za każdym razem kiedy będę chciała kupić sobie coś co nie wpłynie zbawiennie na moją figurę, przelewam 3 zł na konto oszczędnościowe bo tyle średnio kosztowałoby ów to coś. Łącze przyjemne z pożytecznym bo zamiast brzucha rosną fundusze na moim koncie. Polecam, naprawdę fajny sposób. Mój Puzel też szczęśliwy bo dziewczyna zamiast wydawać, WRESZCIE oszczędza i może nawet zaoszczędzi na wspólne wakacje :)

1/08/2015

First insta mix 


Mój blog jest lifestyle'owy, więc możecie spodziewać się różnych postów, dla każdego coś fajnego. To co mnie interesuje znajdziesz w zakładce "O mnie". Ot taki krótki wstęp. Co działo się u mnie na przełomie grudnia i tych pierwszych kilku dni stycznia możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej :)



Przesłodki kubeczek z Bakein z przykryweczką ♥

1/05/2015

Smalcu się zachciało!? NOPE.


Smalec...takie odnoszę wrażenie patrząc na to ów cudo, które dzisiaj upichciłam. I pomyśleć, że to tylko fasola, orzechy ziemne i cebula..W smaku? Coś genialnego, można wyczuć orzechy. Zaraz po mojej ulubionej paście z awokado ta zajmuje drugie miejsce i nie sądzę by coś łatwo ją z tego miejsca strąciło, jeśli tak się stanie, z pewnością dam Wam znać! Pasty na kanapki to jest to! Ja mogę sobie pozwolić tylko na te chrupkie wafle, ale miłośnikom chleba razowego już zazdroszczę! No dobra też mogę upiec sobie chleb, ale jakoś tak ciężko mi się do tego zabrać. Poza tym przecież oczyszczam swój organizm nie? :) 



1/04/2015

Noworoczny detoks


Mimo tego, że jadłam niewiele w te święta, choć oczy chciały, większość potraw była dla mnie niedozwolona ze względu na gluten, więc jak sama sobie czegoś nie przygotowałam to o objadaniu się mogłam tylko pomarzyć, ale wyszło mi to całkiem na dobre, choć i tak czuję, że potrzebuję detoksu. Z drugiej strony jednak coś tam jadłam i alkoholu też trochę było, wliczając w to najlepszego sylwestra i dużo whisky z colą. Co będzie najlepszym detoksem dla naszego organizmu po tak "ciężkich" tygodniach? Oczywiście zielone (i nie tylko) koktajle! Drugi dzień jestem na tzw detoksie, pije koktajle, niezmierzone ilości wody z cytryną i ulubioną zupę krem z marchewki. Już teraz mogę powiedzieć, że czuję się znakomicie! Jeszcze wczoraj rano miałam jakąś depresje, doła, nic mi się nie chciało. Teraz czuję się bez porównania lepiej. Warzywa naprawdę dodały mi energii. Czuję się lekko i promiennie. POLECAM to uczucie!

1/03/2015

2014 ○ 2015

Trzeci dzień Nowego Roku a ja dopiero teraz tutaj zaglądam. Zrobiłam krótkie podsumowanie ostatniego roku, co się wydarzyło, zmieniło ile kg przytyłam zamiast schudnąć itp itd. 
Zacznę może od tego, że nie ma? nie wiem dlaczego wpisu z początku poprzedniego roku. Chciałam przypomnieć sobie jakie postanowienia wtedy napisałam..no cóż muszę obejść się bez tego. 
Rok 2014 zaczął się dość dobrze, blog nawet obfitował w stylizacje, które z biegiem miesięcy zaczęły pojawiać się niestety coraz rzadziej. Rozpoczął się także kolejny rok blogowania  i z pewnością moja przygoda z nim się nie skończy bo mój cel to rozwinąć na szerszą skalę to co tutaj robię bo nie robię tego tylko dla siebie :)

W zdjęciach pokażę Wam co wydarzyło się przez ostatnie 12 miesięcy. 


Poznałam Monikę z bloga ciornaofca.blogspot.com. Spotykamy się co miesiąc głownie na rzęsy, które Monika robi GENIALNIE a od września jestem jej stałą klientką.