new in september
Od kiedy przedłużyłam rzęsy ( a propos przedłużania to dziewczynom z Trójmiasta polecam bardzo gorąco Monikę z bloga ciornaofca a tu jej fanpejdż, genialne rzęsy robi! :), raczej nie potrzebuję grubszego makijażu. Rzęs nie tuszuję w ogóle, a podkładu używam tylko na imprezy. Tak więc moje kosmetyczne nowości ograniczają się tylko do tych podstawowych. Kolorówki nie kupowałam już dawno..mam wystarczające zapasy a i tych nieużywanych staram się pozbyć, więc i przy okazji zapraszam na moją aukcję na allegro (duży zestaw kupę hajsu warty do licytacji ).
Nivea do twarzy zawsze najlepsze. Krem-żel matujący świetny i do tego co jakiś czas używam żelu z podkładem. Idealnie dopasowuje się do koloru twarzy, nie pozostawia smug, szybko się wchłania, jak dla mnie idealny.
Dla użytkowniczek przedłużanych rzęs jak i tych skłonnych do uczuleń, polecam płyn micelarny Garnier 3w1 jest bezzapachowy i genialnie radzi sobie z mokrymi cieniami, których używam rzadko ale się zdarza. Podobno jest także bardzo wydajny ale to się okaże.
So Pretty! Na koniec mój ulubiony balsam, to już drugie opakowanie, pięknie pachnie to głównie dla tego zapachu chyba straciłam głowę. Nawilża, orzeźwia ale czy redukuje cellulit? Otóż wydaję mi się, że nie specjalnie bo moje drogie Panie, cellulit to zredukuję jedynie zdrowa dieta i regularne ćwiczenia :D