red pants
Od dwóch tygodni męczy mnie ból kości ogonowej. Nie mam pojęcia z jakiego powodu. Otóż nagle zaczęła boleć i boli, najbardziej daje o sobie znać jak siadam lub wstaje, najmniej boli na obcasach (sprawdzone info :D). Wczoraj korzystając z chwili wolnego czasu, wybrałam się do lekarza po skierowania do specjalisty. Wyszłam ze skierowaniem na zdjęcie rtg, wizytę u neurologa i ortopedy. Rtg za tydzień a konsultacje w 2014, więc sama postawiłam sobie diagnozę, albo przestanie boleć albo umrę :) Najchętniej wysłałabym tą całą służbę zdrowia w kosmos. To jest jakieś szaleństwo, mam dopiero 19 lat i już muszę użerać się z tym całym dziadostwem. Żeby przebadać mnie w trybie natychmiastowym, musiałaby mnie zabrać karetka z ulicy no ale od kości ogonowej raczej się nie mdleje, więc jestem w kropce. Może moja kochana mama mi pomoże :) W każdym razie jestem dobrej myśli.
Buziaki !
podoba mi się płaszczyk ;-))
OdpowiedzUsuńbardzo ładny zestaw:)
OdpowiedzUsuńEh, tak 'miłe' doświadczenia z polskim NFZ znam z autopsji :)
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę!
super :D
OdpowiedzUsuńwyglądasz rewelacyjnie ;)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się stylizacja ;-) super!
OdpowiedzUsuń