Pomysł na obiad - makaron i pesto z dyni
Uwielbiam makarony, sama się za robienie jak na razie nie biorę..wyszło by jak zwykle, nieperfekcyjnie. Na szczęście z pomocą przychodzi Lubella, która produkuje pyszne makarony, także pełnoziarniste. Chyba ruszę z "zakładką", "Pomysł na obiad", na instagram dość często wrzucam zdjęcia tego co akurat ugotuję i z czego jestem dumna, a jeszcze więcej mam nieopublikowanych zdjęć z naprawdę fajnymi przepisami na smaczne, zdrowe i szybkie posiłki. Z racji tego, że wciąż trwa sezon na dynie, pomyślałam o czymś innym niż zupa dyniowa, a mianowicie pesto z pieczonej dyni, do makaronu? Chyba nie mogło być lepiej.
- 250 g pieczonej dyni
- pół szklanki orzechów włoskich
- mała pieczona czerwona papryka
- bazylia
- czosnek
- pieprz
- sól
- oliwa z oliwek
- pestki dyni
- makaron (ja wybrałam tagliatelle)
Ugotuj makaron. Obierz dynie i pokrój w kostkę, dopraw solą, pieprzem, bazylią i upiecz, tak samo zrób z papryką. Upieczoną dynie i paprykę przełóż do miski, Dodaj posiekane wcześniej podprażone na patelni orzechy włoskie i dwa ząbki czosnku. Wszystko razem zblenduj, Dodaj 2 łyżki oliwy z oliwek, lub według uznania, tak, żeby konsystencja odpowiadała. Dopraw do smaku.
Podawaj z ugotowanym makaronem, posyp pestkami dyni. Prawda, że proste ?
Moje danie wyszło dość perfekcyjne i smaczne, na tyle perfekcyjne, że Lubella zachwycona moim instagramowym zdjęciem podarowała mi w prezencie puszkę na makaron, za co naprawdę dziękuję. Pucha bardzo się przydała!
Buziaki!
Jestem chyba jakimś odmieńcem, ale nie lubię dyni i chyba już nigdy nie polubię, robiłam do niej tyle podejść, że głowa mała. Ale przepis świetny! Dla fanów dyni, wręcz idealny.
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam dyni. Rok temu ją kupiłam ale nie miałam pomysłu, co z nią zrobić, dlatego leżała, a po jakimś czasie spleśniała i ją wyrzuciłam. Szkoda, że wtedy nie znałam tego przepisu, bo danie wygląda bardzo smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńProsto i smacznie :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na wykorzystanie dyni, a że ją uwielbiam to na pewno skorzystam ;)
OdpowiedzUsuńPo ostatniej zupie mam teraz ochotę na ten makaron, wygląda przepysznie :-)
OdpowiedzUsuń