Smalcu się zachciało!? NOPE.
Smalec...takie odnoszę wrażenie patrząc na to ów cudo, które dzisiaj upichciłam. I pomyśleć, że to tylko fasola, orzechy ziemne i cebula..W smaku? Coś genialnego, można wyczuć orzechy. Zaraz po mojej ulubionej paście z awokado ta zajmuje drugie miejsce i nie sądzę by coś łatwo ją z tego miejsca strąciło, jeśli tak się stanie, z pewnością dam Wam znać! Pasty na kanapki to jest to! Ja mogę sobie pozwolić tylko na te chrupkie wafle, ale miłośnikom chleba razowego już zazdroszczę! No dobra też mogę upiec sobie chleb, ale jakoś tak ciężko mi się do tego zabrać. Poza tym przecież oczyszczam swój organizm nie? :)
Co należy zrobić żeby stworzyć to kanapkowe cudo? Kupić i namoczyć fasolę bez tego ani rusz.
Reszta składników? Banalnie prosta :)
- biała fasola typu Jaś 200-250g
- mała cebula
- 3 ząbki czosnku
- 50 g orzechów ziemnych
- 2 łyżki oliwy z oliwek (u mnie czosnkowo-ziołowa mojego wyrobu)
- sól
- pieprz
Dzień wcześniej albo kilka godzin przez rozpoczęciem działań nad naszym udawanym smalcem namoczyć fasolę a następnie ugotować ją do miękkości. Obrać i drobno posiekać cebulę, zeszklić ją na oliwie. Fasolę zblendować z czosnkiem i łyżką oliwy. Orzechy drobno posiekać (lub krótko potraktować blenderem). Do gotowej fasolowej masy dodać cebulę, orzechy oraz sól i pieprz do smaku. Jeśli masa będzie za sucha, dodać jeszcze trochę oliwy lub wody, też będzie dobrze ;-)
Enjoy! Ciesz się pyszną pastą a'la smalczyk Nieperfekcyjnej Aleksandry!
Naprawdę gorąco polecam! Ja jestem dzisiaj zachwycona! :)
WOW! Coraz bardziej mnie zaskakujesz :-) Niby prosty przepis, a dopiero dzięki Tobie odkrywam takie smaki!
OdpowiedzUsuńGorąco polecam naprawdę jest rewelacyjny! Orzechy ♥
Usuńwspaniały wygląd bloga :))
OdpowiedzUsuńhttp://nikoladrozdzi.blogspot.com/
Dziękuję :)
UsuńNiestety, mam alergię na fasolę :(
OdpowiedzUsuńZawsze tak spod byka patrzyłam na puszkę z białą fasolą w biedrze. Nie miałam pojęcia co z nią można by zrobić. Ale tera to chyba pójdę do warzywniaka i kupię taką z wora i siu :D Zrobię pastę :D
OdpowiedzUsuńTo teraz już wiesz co robić ♥
UsuńWow! Ja też chcę zrobić takie pyszności:) Postaram się w weekend i dam znać jak wyszło:)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie! Muszę zacząć robić pasty kanapkowe ;)
OdpowiedzUsuńo takiej jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie, ale nienawidzę fasoli :(
OdpowiedzUsuńBędę musiała wypróbować ten przepis ,pyszności ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
Wygląda bardzo apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńAleż mnie natchnęłaś!!! Jutro robię nie ma bata!!
OdpowiedzUsuńKurczę,a ze mnie takie dziwadło bo nie przepadam za smalcem:P chociaż nie powiem przepis niezwyczajny :)
OdpowiedzUsuńJa też nie ale to nie jest przecież smalec tylko fasola z orzechami ziemnymi, cebulką i czosnkiem :)
Usuńfaktycznie wygląda jak smalec:)
OdpowiedzUsuńpasty na kanapki sama lubię, chociaż nigdy sama żadnej nie zrobiłam;)
I przypomniało mi się jak moja babcia robiła pyszny smalec....
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wygląda jak samelc. Aż trudno uwierzyć, że to zupełnie coś innego.
OdpowiedzUsuńGrau. Ja bym jednak wtrzachnela taki prawdziwy:D
OdpowiedzUsuńMuszę to jakoś przemycić rodzicom :) Mnie nie przekonuje, ale im na pewno się spodoba :)
OdpowiedzUsuń